Wraz z rodzicami mieszkam na Górnym Śląsku w Rydułtowach położonych od Katowic o 61km. Odkąd pamiętam zawsze w moim życiu obecne były psy, jednak zawsze były to owczarki niemieckie. W 1993r. pojawił się pierwszy owczarek kaukaski /TAJGA/ która była z nami 10 lat. Po jej śmierci pojawił się kolejny owczarek kaukaski - także suczka która wabi sie CZAJNA
Dla urozmaicenia towarzystwa w maju 1996r. pojawił się yorkshirterier SEN Anitas
z którym jako młody prezenter stawiałam swoje pierwsze kroki na ringu. Pomimo tego, że jest najmniejszy w "rodzinie" potrafi ustawić każdego psa nie patrząc na jego wielkość, nie mówiąc już o tym że nawet ze mną daje sobie świetnie radę.
W tym samym czasie w domu pojawił się bernardyn / DUSIA/ która z nami przeżyła 9 lat, jednak na skutek choroby w 2006r. nas opuściła. W niedługim czasie po jej śmierci zawitał do nas leonberger, którego otrzymałam od rodziców na swoje 21 urodziny, owy leonberger ARNI (w domu nazywanym BEGDZAN)
wywodzi się z hodowli Złota Horda, jego rodzicami są o: INT.CH., Mł.Ch.Pl., Ch.Pl., CH.FIN. KAISER vom Matthiasberg i m: JOANNA D'ARC Ligocka Wataha po których odziedziczył mocną kość i przecudowną, dużą głowę i co najważniejsze długą sierść. Podobnie jak CZAJNA z ARNIM ukończylismy PT1 potwierdzony dyplomem. Teraz mam nadzieję, że w niedługim czasie przybędzie do naszego leonbergerowego grona suczka, z myślą o założeniu hodowli tych prześlicznych i bardzo towarzyskich "misiów".
Po długich poszukiwaniach odpowiednich rodziców naszej suczki padło na węgierską hodowlę "JUHASZVARI- KEDVES" z której to sprowadziliśmy Halimę, córkę utytułowanej JUHASZVARI-KEDVES BANJA która na swoim koncie ma takie tytuły jak: ICH, Eu.JW 05, HSCh, HJCh, HCH, ojcem zaś jest HJCH YASSIR VOM DREIBUGENLAND. Dnia 26.07.08r. Halima zawitała do nas w wieku 9-ciu tyg. Bardzo szybko oswoiła się z nowym otoczeniem i przyszłym mężem Arnim - który zaakceptował Halimkę w bardzo krótkim czasie. Jak na razie to ona rządzi w ''związku'' i kładzie Arniego na łopatki w dosłownym tego słowa znaczeniu. Halimka rozwija się bardzo szybko i jak dla nas jest przeuroczą '' zołzą". Teraz pozostaje nam tylko czekać, aż dorośnie i zobaczyć co pokaże na wystawach i jak się zaprezentuje w oczach sędziów.